Dieta- Tydzień 4

Moje refleksje po tym tygodniu? [Czytaj gif po prawej.]
No niby jest -0,3 no ale wiem, że nic nie ćwiczyłam, ani nie uważałam na to co jem, więc to nic.
Kuuuuuuurdę. Chcę być chuda! Dla czego nie mogę się wziąć w garść? Brak czasu to nie wymówka. Na studiach będę miała go jeszcze mniej, więc co? Dojdę do 100? Nie ma taaak!
Więc dobra... Biorę się w garść. Może na razie nie dam rady ćwiczyć, ale mam zamiar jeść zdecydowanie mniej! KONIEC

2 komentarze:

  1. A ja chcę przytyć i ciągle chudnę... Mimo że jem w chyba wesji x5 ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja chudne i nadrabiam zatrzymalam sie na wadze 54 i uj ugrr w wakacje muszę schudnąć przynajmniej 10kg i koniec.

    OdpowiedzUsuń