Żenujące, ale prawdziwe...

Właśnie mam informatyki, a nauczyciel sprawdza wytwory. Przede mną jeszcze sześć osób, więc wolną chwilę zamiast na stresowanie się, wykorzystam ją na napisanie notki. ;P
Ostrzegłam w temacie, że dzisiejsza notka będzie żenująca. Chodzi o to, że mam kompleks perfekcjonistki w wielu dziedzinach. Jedną z nich jest moja sylwetka. Od jakichś dwóch lat narzekam i narzekam, a schudnąć nie umiem. Co najmniej 3 razy w tygodniu powtarzam sobie, ze od jutra się odchudzam. Taa, mhm. Już to widzę.
I właśnie dlatego napisałam tę żenującą notkę! żeby mieć jakąś motywację. Żeby kolejny raz tak po prostu nie obiecać sobie tej samej rzeczy. 
Teraz mam punkt odniesienia i obiecuję, że się postaram!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz