Ostatnio zdałam sobie sprawę, że coraz mniej czasu spędzam w Photoshopie. A to bardzo źle, dlatego postanowiłam soć zrobić. I zrobiłam coś, co widzicie na górze. Na obrazku, który (bardzo inteligentnie) zatytułowanym Mika Nakashima in the What The Fuck world, jest japońska modelka Mika Nakashima(;P) i chomar. ... Głupoty piszę.
Street Fashion by Tommy Ton #1 (47)
Ostatnio całkowicie oszalałam na punkcie zdjęć Tommyego. Wcześniej specjalnie nie interesował mnie Street Fashion, bardziej różne sesje zdjęciowe, dlatego tylko sesje dodawałam na bloga.
W ogole, stwierdzam, że ostatnio moje zainteresowanie modą wzrosło. ;P Dobrze, czy źle, zobaczymy w przyszłości. ^^
Ferie się kończą... Został jeszcze tylko weekend. Chociaż tak szybko minęły, to zdaje mi się, że przyniosły mi dużo kożyści. Miałam czas na przemyślenie kilku ważnych spraw i rozwinięcie zainteresowań. ... Dobra, z tym rozwinięciem zainteresowań to przesadziłam. Po prostu miałam troche czasu na poczytanie troche i poogladanie programów o architekturze. Umówmy, się, że możemy to nazwać rozwinieciem zainteresowań. ;P
W sumie, to za 2 miesiące matura... Jakoś nie czuję się do tego gotowa, no ale co zrobić. Nie umiem żałować, że nie wzięłam się wcześniej za naukę, bo wiem, że nie byłam w stanie. Nie ważne! Nie o tym teraz!
W każdym razie, podziwiajcie. Podziwiajcie...
Carolyn Murphy and Karen Elson, Vogue Us, January 2012
Modelki: Carolyn Murphy
Karen Elson
Magazyn: Vogue Us
Fotograf: Steven Klein
Stylista: Grace Coddington
Fryzury: Julien d'Ys
Makijaż: Stéphane Marais
Karen Elson
Magazyn: Vogue Us
Fotograf: Steven Klein
Stylista: Grace Coddington
Fryzury: Julien d'Ys
Makijaż: Stéphane Marais
Czym urzekła mnie ta sesja?
Niesamowite kolory, fryzury, kadry.
A przede wszystkim ukochany Retro style.
Citrus Spray
Nadeszła pora na gadżetowo! Citrus spray, czyli jeden z nowszych gadżetów firmy Lékué zaprojektowany przez Joana Rojeski.
Wystarczy odciąć czubek cytrusa i włożyć do niego urządzenie. W Polsce sklep firmowy Lékué znajduje się jedynie w Warszawie (Burakowska 5/7). Oczywiścei spray i inne towary można kupić na stronie lekue.be. Spryskiwacz kosztuje tam kosztuje 15.28 euro, czyli niecałe 64 zł przy obecnym kursie, oczywiście dodać koszty przesyłki. Ale najdziecie go również dzięki portalom typu Ceneo.
Przydatna, ale dość droga zabawka. Pocieszmy się tym, że jest stosunkowo nowa, bo weszła na rynek w 2012 roku, więc nie jest jeszcze bardzo znana i dostępna.
Nie wiem jak wy, ale ja jestem bardzo ciekawa tego "urządzenia". Może się skuszę. ;P
Dreamgirls
To dopiero trzeci film na tym blogu. Skąd ten wybór? Po prostu przedwczoraj w końcu, po dwóch latach "chcenia" go obejrzałam... A wrażenia...
Film oparty jest na faktach. Opowiada on o początkach zespołu Dreamgirls. Główną rolę gra Beyonce i szczerze mówiąc to ze względu na nią zdecydowałam się obejrzeć ten film.
Jeśli chodzi o fabułę, to ta produkcja nie jest zachwycająca. Jednakże warto po nią sięgnąć ze względu na mistrzowskie wykonania utworów oraz świetne kostiumy.
Chyba tyle... Po raz kolejny przekonałam się że nie umiem pisać recenzji... No chyba, że takie szkolne, ale to złe miejsce... ;)
Poniżej plakaty i moje ulubione kawałki z filmu. Polecam mimo wszystko.
Dreamgirls ONLINEPostacie #2
Czyli drugi post z moimi ludkami. Tym razem trochę mniej efektownie (przynajniej takie mam wrażenie). To niestety dowodzi, że lepiej rysuje mi się na zajęciach niż w domu. Niestety to niedobrze... W sumie to od czerwca już nie chodzę na te zajęcia...
W ogóle, jeśli chodzi o rysunek, to niesamowicie się leniłam. Ale koniec! Wczoraj narysowałam jeden szkic 50x70 (cm, format kartki) i jutro też mam zamiar. I co najmniej 3 takie szkice w tygodniu! Oprócz tego będę chodzić do jakiejś architektki na rysunek... Zobaczymy. Muszę nadrobić stracone pół roku, bo inaczej nici z architektury od października! Jak się nie dostanę, to spróbuje za rok... Ale szkoda mi czasu. Nie ważne! Już nie kraczę!
W ogóle, jeśli chodzi o rysunek, to niesamowicie się leniłam. Ale koniec! Wczoraj narysowałam jeden szkic 50x70 (cm, format kartki) i jutro też mam zamiar. I co najmniej 3 takie szkice w tygodniu! Oprócz tego będę chodzić do jakiejś architektki na rysunek... Zobaczymy. Muszę nadrobić stracone pół roku, bo inaczej nici z architektury od października! Jak się nie dostanę, to spróbuje za rok... Ale szkoda mi czasu. Nie ważne! Już nie kraczę!
Subskrybuj:
Posty (Atom)